• Koncert z okazji otwarcia szkoły muzycznej w Narolu - Fotorelacja

      13 maja 2017 roku w przepięknym, pełnym tajemnic i mistycznego szeptu obiekcie Centrum Koncertowo-Wystawienniczego w Narolu, odbył się koncert z okazji otwarcia Niepublicznej Szkoły Muzycznej I stopnia przy Szkole Podstawowej w Narolu.
      Naszej Narolskiej Szkoły Muzyki.



      W koncercie wzięli udział absolwenci i uczniowie Ogniska Muzycznego przy Szkole Podstawowej w Narolu, a także absolwenci i uczniowie Ogniska Muzycznego przy Gminnej Bibliotece Publicznej w Lubyczy Królewskiej.

      Opiekunowie i organizatorzy koncertu:
      - Kasia Maziarczyk – klasa wokalna
      - Roman Maziarczyk – klasa fortepianu, syntezatora (keyboard) i gitary rozrywkowej

      Klimat starej cerkwi działa na wyobraźnię – kilka minut przed 18.00 zamykam oczy i słyszę odległe bicie cerkiewnych dzwonów.
      A może to moje serducho tak dziwnie dzwoni?
      Czy dzieciaki wytrzymają presję? – to ich pierwszy koncert tej rangi.
      Zresztą - nasz w roli organizatora też.
      Wydaje się że zadbaliśmy o każdy szczegół, ale coś mogło umknąć.
      Repertuar dość szeroki. Od klasyki do muzyki współczesnej.
      Od muzyki współczesnej do klasyki.
      Lata pracy!

      Repertuar który zaprezentują młodzi wykonawcy, a także poziom wykonywanych utworów, to swego rodzaju muzyczne zwierciadło prognozujące osiągnięcia edukacyjne naszej przyszłej szkolnej społeczności... Będzie dobrze!

      Centrum Koncertowo Wystawiennicze - Cerkiew w Narolu.



      To wyjątkowe miejsce dzięki inicjatywie i determinacji władz gminy, zostało odrestaurowane olbrzymim nakładem finansowym
      i zaadoptowane dla potrzeb artystycznych - jest dumą Narola i obiektem zazdrości okolicznych gmin.


      Trzeba to zaznaczyć - miejscowe władze bardzo dynamicznie reagują na wszelkie formy dotyczące rozwoju całej gminy Narol.
      Wykorzystują każdą szansę i każdy kto przekracza tą niewidzialną granicę w lesie jadąc od strony Bełżca do Narola,
      zauważa działania innego gospodarza!


      Cerkiew żyje własną magią minionych lat.
      Onieśmiela, a zarazem nakazuje szacunek dla starych murów.
      Nawet przedkoncertowe rozmowy prowadzone są półszeptem.

      - Dajmy im jeszcze ze 3 minuty – to Pan burmistrz wybudza mnie z transu.

      Są wszyscy; władze miasta z burmistrzem na czele, dyrektorzy szkół, nauczyciele, gospodarze obiektu, rodzice, mieszkańcy miasta, gminy i okolic.
      Przyjaciele i znajomi z Tomaszowa, Lubyczy, Jarczowa... melomani i ciekawi.


      Są też Oni!!!
      Zwarci i gotowi!
      Młodzi artyści!
      Ten wieczór należy do nich.

      18.00... Zaczynamy!

      Trochę się rozgadałem na początku – dziewczyny uznały że za długo ględziłem... taka moja natura gdy jestem spięty – a byłem!



      I wreszcie pierwsi wykonawcy:


      Duet: Paulina Banaś i Dominika Patałuch z klasy wokalnej
      w piosence "Cud w Szafie"
      Dziewczęta tremę mają za nic
      śpiewają niczym zawodowe wokalistki.
      Zaczyna się dziać - są pierwsze brawa.
      Pierwsze koty za płoty!



      Kolejna piosenka:
      Big big world – śpiewa Emilka Wierzchowska.

      Emilka śpiewa piosenkę z repertuaru swojej imienniczki Emilii Rydberg.
      Wielki przebój Emilii Rydberg z roku 1998.
      Pięknie i tajemniczo – dziękujemy Emilio

      Poruszenie na sali...
      Na scenę wchodzi Filip Lasota, bierze gitarę i zaczyna śpiewać...

      Ze świata czterech stron,
      z jarzębinowych dróg...
      gdzie las spalony, wiatr zmęczony, noc i front.

      Gdzie nie zebrany plon,
      gdzie poczerniały głóg,
      wstaje dzień
      ...


      Niski, zmysłowy głos uspokaja niespokojnych, sprawia że milkną nawet szepty.
      Kto to śpiewa... Filip Lasota czy może Edmund Fetting...
      Edmund Fetting czy jednak Filip...

      W murach starej cerkwi wszystko jest możliwe... zaczyna działać magia.

      Przenosimy się do innego wymiaru... czuję ciarki na plecach... oczy stają się wilgotne...
      Niezapomniana Agnieszka Osiecka ze swoimi tekstami!
      Wrócimy jeszcze do nich....

      Nic nie może jednak wiecznie trwać...



      Ola Dudek
      sprowadza nas do współczesności, śpiewając piosenkę Być dla kogoś z repertuaru Kuby Jurzyka.

      Dziękujemy Ola...

      w ostatniej chwili, niewiele brakowało a odpłynęlibyśmy... za daleko.
      Pora wracać.



      Na scenę wbiega Madzia Chmielowiec.

      Jak sobie poradzi z rapem Liber'a i wokalizą w piosence Natalii Szroeder Nie Patrzę w dół...
      To dziewczę ma mocny, czysty, pełen ekspresji głos – repertuar dobrany perfekcyjnie!

      Iść przed sieeebie
      ... iść przed sieeebie...





      Idziemy przed siebie...
      a za oknami coraz ciemniej...

      Chłodny i mokry majowy wieczór, wypiera resztki dnia z zakamarków sali koncertowej.
      Cerkiewne cienie zaczynają nocną wartę – zazdrośnie strzegą tajemnic tego miejsca...


      A my się dopiero rozkręcamy!




      Na scenę wchodzi Elvis, siada przy fortepianie...

      Kilka akordów wstępu i za chwilę z głośników słychać znajomy głos.
      To Filip Lasota w piosence Can’t Help Falling in Love Elvisa Presleya.
      Przepiękna ballada przenosi nas do lat 60 ub. wieku.
      Z tyłu słyszę dyskretne dziewczęce westchnienia... ech ten Filipcio...
      jak on śpiewa...

      Dziękujemy Filip – odpocznij, bo dzisiaj jeszcze kilka razy będziesz schodził z tej sceny.



      Do mikrofonu podchodzi Ola Nędzyńska.
      - Ola śpiewa piosenkę All of Me (John Legend)
      Sprawdzam popularność piosenki na YouTube
      - 1 100 876 727 wyświetleń na dzień dzisiejszy... wow !!!


      Z gotowymi chórkami refren brzmi bardzo profesjonalnie.

      Dziękujemy Ola
      .

      I ponownie Filip Lasota z gitarą - tym razem towarzyszą
      mu Trzy Piękne Muzy.
      Cała czwórka pięknie się prezentuje na scenie – zresztą,
      jak każdy wykonawca dzisiaj.

      Filip śpiewa Dni których nie znamy Marka Grechuty.
      Chórek tworzą: Ola Nędzyńska, Ola Dudek, Emilka Wierzchowska.

      Tyle było dni, do utraty sił,
      do utraty tchu, tyle było chwil
      ...


      Klimatyczna piosenka i piękne wykonanie.
      Zasłużone brawa – dzisiaj nie ma innych.

      Ostatnią piosenkę części wokalnej zaśpiewa Julia Eisenbardt.

      Julia wykona piosenkę Maryli Rodowicz do słów Agnieszki Osieckiej – Dobranoc Panowie.
      Jak poradzi sobie z tą dojrzałą piosenką?
      Lekki uśmiech na nieśmiałej buzi.

      Dżulia zaczyna śpiewać...

      Dobranoc panowie, dobranoc...
      obrączki na szczęście, pchły na noc
      .
      Dobranoc panowie, dobranoc
      ...
      ta noc niech wam pójdzie na zdrowie!

      Oniemiałem!!!

      Jak można zaśpiewać tak zmysłowo, będąc w 5 klasie szkoły podst?
      Jak dziewczę z 5 klasy może oddać zamysł interpretacyjny dwóch dojrzałych emocjonalnie kobiet
      (Osiecka – Rodowicz)... Może!


      Zaczarowała nas Julka Eisenbardt.

      To urocze dziewczę doskonale sobie poradziło z dojrzałym tekstem Agnieszki Osieckiej,
      ze znakomitą muzyką
      Seweryna Krajewskiego i interpretacją Maryli Rodowicz.
      Piosenką nad którą pracowało troje utytułowanych artystów.

      Magia miejsca? Trochę tak – ale poparta solidnym przygotowaniem!

      Julio, Kasiu – dziękuję za tę piosenkę.
      Serce mi się dosłownie rozchlapało.

      Koniec części wokalnej, którą przygotowała Kasia Maziarczyk ze słuchaczami pierwszego roku klasy wokalnej!



      Zaczynamy część instrumentalną którą nazwaliśmy:

      Część rozrywkowa z elementami muzyki klasycznej.

      Zagrają moi uczniowie – nogawki spodni zaczynają mi lekko drgać...



      Najpiękniejsze walce świata.

      Zaczyna Emilia Wierzchowska - absolwentka I stopnia klasy syntezatora i fortepianu
      Ogniska Muzycznego przy szkole podst. w Narolu.


      Emilka gra walca - Fale Dunaju. Utwór skomponował rumuński kompozytor Ion/ Josef Ivanovici.

      Wypożyczony ze szkoły Korg Pa 300 zastępuje całą orkiestrę symfoniczną.
      Brzmi znakomicie!
      Sala zaczyna się kołysać w rytmie walca.

      Dziękujemy Emilio.



      Walc nr 2 –
      (Dmitrij Szostakowicz) wykona Julita Urbańczyk
      -
      uczennica 3-go roku klasy syntezatora i fortepianu Ogniska Muzycznego przy szkole podst. w Narolu.


      Przepiękne wykonanie wszystkich części walca.

      Julka doskonale sobie radzi ze stresem.
      Dziękujemy Julitka!


      Brawo dziewczęta – rozkołysałyście atmosferę.


      Kolejny wykonawca zagra na fortepianie fragment uwertury do opery "Wilhelm Tell" Rossiniego.

      To Pan Igor Stankiewicz.
      Igor – podobnie jak Julita - jest uczniem 3-go roku klasy syntezatora
      i fortepianu Ogniska Muzycznego przy szkole podst. w Narolu.


      Wchodzi na scenę, robi swoje i odchodzi w glorii!
      Nie pokazuje emocjii - twarz zawodowego pokerzysty.
      Stary! Ale dałeś czadu!
      Brawo Igor!

      Mateusz Bundyra - absolwent I stopnia klasy fortepianu i syntezatora
      Ogniska Muzycznego w Lubyczy Królewskiej zagra na fortepianie
      The Entertainer
      (tł: Artysta Estradowy)
      - ragtime skomponowany przez Scotta Joplina w 1902r.

      Od razu przypomniał mi się film Żądło z 1973 roku z Robertem Redfordem
      i Paulem Newmanem w rolach głównych.
      Tam były grane właśnie takie klimaty.

      Brawo Mateusz!

      Zmiana klimatu.


      Marsz Weselny
      skomponowany przez Feliksa Mendelssohna w 1842 roku
      zagra Kaja Kubiak - absolwentka I-go stopnia klasy fortepianu i syntezatora Ogniska Muzycznego w Lubyczy Kr.

      Przez chwilę czujemy się jak na ślubie. Do kompletu brak Młodej Pary.
      Piękne wykonanie.
      Dziękujemy Kaja.



      Część rozrywkową z elementami klasyki kończy Marsz Turecki
      (Rondo Alla Turca) - III część XI Sonaty fortepianowej W. A. Mozarta.

      Wykonawca - Marcin Głąb – uczeń V roku klasy fortepianu i syntezatora
      Ogniska Muzycznego w Lubyczy Kr.

      Marcin – Brawo Ty!


      Przed nami część liryczno-romantyczna. Finałowe 5 utworów – uczta dla melomanów!


      I wreszcie Ich Troje

      1. Król wszystkich instrumentów – Fortepian Kawaiprzecudnej urody japoński instrument będący na wyposażeniu
      Centrum Koncertowo-Wystawienniczego w Narolu.



      2. Ola Dudek – absolwentka I stopnia klasy fortepianu i syntezatora,
      absolwentka II stopnia klasy fortepianu i gitary rozrywkowej,
      słuchaczka I roku klasy wokalnej Ogniska Muzycznego przy szkole podst. w Narolu.






      3. Filip Lasota – absolwent I stopnia klasy fortepianu i syntezatora,
      absolwent II stopnia klasy fortepianu i gitary rozrywkowej,
      słuchacz I roku klasy wokalnej Ogniska Muzycznego przy szkole podst. w Narolu.

      Dwoje absolwentów z najdłuższym stażem edukacyjno-muzycznym.

      Zapowiadam od razu wszystkie utwory po kolei – nie chcę zaburzać klimatu zapowiedziami między wykonaniami.

      1. Dla Elizy (Ludwig van Beethoven. Utwór powstał ok. 1810 roku.)
      - wykonawca: Filip Lasota

      2. Polskie Drogi (1976) - A. Kurylewicz (1932-2007)
      - wykonawca: Ola Dudek

      3. Sonata Księżycowa (Ludwig van Beethoven - Sonata powstała w latach 1800-1801)
      - wykonawca: Filip Lasota

      4. Sonata Patetyczna (Ludwig van Beethoven) fragment sonaty c-moll napisanej w roku 1798
      - wykonawca: Ola Dudek

      5. River flows in you (Rzeka płynie w Tobie) - Yiruma - południowokoreański pianista i kompozytor (singiel wydany w 2011)
      - wykonawca: Filip Lasota

      Zaczynają grać a my odpływamy.

      Boże, ileż te dzieciaki dostarczają wzruszeń...

      Ola i Filipdziękujemy za doznania!

      Brawom nie ma końca – zasłużyli na nie!


      Koniec!

      Reakcja licznie zgromadzonej publiczności, łzy wzruszenia, utwierdziły nas w przekonaniu że dla takich chwil warto żyć i pracować!


      Jeszcze nasze podziękowania
      - dla Pana burmistrza Stanisława Wosia za patronat honorowy koncertu i solidne wsparcie.

      - dyrekcji obu szkół w Naroludyrektorowi Szkoły Podstawowej Panu Wiesławowi Zdybek, Pani wicedyrektor Marii Woś, dyrektorowi Gimnazjum Panu Konradowi Nowoświat - za pomoc w organizacji naszych zajęć muzycznych w szkole, za rozpowszechnianie dobrej nowiny o powstaniu szkoły muzycznej w Narolu, za wszelką pomoc.
      - dyrekcjom Zespołu Szkół w Łukawicy i Rudzie Różanieckiej Panu Marianowi Romanowi i Pani Dorocie Wróbel za rozpowszechnianie dobrej nowiny o powstaniu szkoły muzycznej w Narolu.

      Ci wspaniali ludzie – jak śpiewał kiedyś Rysiek Riedel - wszystkim ich działaniom przyświeca jeden nadrzędny cel – dobro dziecka.

      - dla gospodarzy obiektu z Panią dyrektor Marleną Wiciejowską na czele za udostępnienie obiektu, nagłośnienia, instrumentu, a także za pomoc techniczną przy organizacji koncertu (Pan Grześ i Pan Tomek),
      - dla Pana Grzesia Patałucha za czuwanie nad dźwiękiem podczas prób i koncertu.
      Z takim pilotem za sterami w kokpicie inżyniera dźwięku, czuliśmy się bezpiecznie.

      - Pani Ani Nowickiej za piękne kwiaty i profesjonalne zdjęcia z koncertu,
      - Panu Jurkowi Stępniakowi za realizację filmu.

      Serdecznie dziękujemy.

      Na koniec, za okazane serca, Kasia zaśpiewała przepiękną piosenkę z repertuaru Czesława Niemena – Jednego serca.

      Burza oklasków.

      Kasia wzbraniała się przed tą piosenką – przecież to nie nasze show – mówiła.
      Wszystkie brawa mają być zarezerwowane dla naszych młodych wykonawców – argumentowała.

      No cóż... są obszary, płaszczyzny i krzywizny gdzie moja ojcowska jurysdykcja już nie sięga.
      Jednak zaśpiewała... przyczynił się do tego Pan Grzesio Patałuch... nieważne jak – ale zadziałało.

      Przemawia burmistrz Miasta i Gminy Narol - Pan Stanisław Woś.
      Pięknie i konkretnie mówi Pan burmistrz.
      Oprócz podziękowań padają ważne dla nas słowa i deklaracje.
      Urząd Miasta i Gminy Narol wspiera i będzie wspierać naszą inicjatywę – będzie pomoc w organizacji roku szkolnego w nowo otwartej Szkole Muzycznej
      - miód na nasze serca.

      - dziękujemy Panie burmistrzu.

      Głos zabiera Pan Wiesław Zdybek – dyrektor Szkoły Podstawowej im. Św. Brata Alberta w Narolu.
      Gospodarz obiektu w którym odbywają się nasze zajęcia z muzyki – bo przecież szkoła musi mieć lokalizację i adres.
      Jego aksamitny i lektorski głos oznajmił nam że czuł się dzisiaj jak na koncercie w Filharmonii Narolskiej.
      – w imieniu naszym i młodych filharmoników dziękujemy Panie Wieśku.
      Dostajemy przepiękne bukiety kwiatów. Bardzo miłe i wzruszające gesty.

      Podchodzą do nas Ola Dudek i Filip Lasota również z pięknymi bukietami kwiatów.
      Ola siłą przejmuje władzę nad mikrofonem – szczere, spontaniczne i emocjonalne słowa sprawiają że coś dziwnego zaczyna się dziać z naszymi oczami.
      Kochane dzieciaki (wiem wiem... już młodzież – jak ten czas szybko upływa) Pięknie dziękujemy!
      Jesteśmy z Was dumni – ze wszystkich!

      Jeszcze grupowe zdjęcia – teraz rządzi Pani Ania Nowicka.

      Pan Jurek Stępniak dostojnie patrzy na wszystko obiektywami dwóch kamer.

      Trzecia jest ustawiona wysoko, w miejscu gdzie dawniej był chór cerkwi.
      Na filmy musimy jednak trochę poczekać.

      Ciężko się rozstać, tyle emocji, ale trzeba mykać do domu i trochę pomieszkać.

      W trakcie pisania tego tekstu, odebrałem już kilka telefonów od rodziców zainteresowanych przyszłą edukacją artystyczną swoich pociech
      w nowo otwartej Szkole Muzycznej.


      Jesteśmy dobrej myśli!

      Po więcej informacji na temat warunków, organizacji zajęć i nauczania, zapraszamy na naszą stronę internetową szkolamuzyki.pl

      W najbliższym czasie zorganizujemy spotkania z rodzicami.

      Bardzo dziękujemy za frekwencję na koncercie, cudowne owacje dla wykonawców i do następnego.

      Roman Maziarczyk
      Zdjęcia: Anna Nowicka

      GALERIA